szybki numerek
Środa, 21 lipca 2010
· Komentarze(0)
Miała być szybka i krótka jazda samemu, ale jak to najczęściej bywa - plan to spis rzeczy które się nie zdarzą. Pojechałem okrężną drogą, przez zawarcie na Kłodawę, okrążyłem jezioro i już zjechałem na dół Wyszyńkiego gdy natrafiłem na Darka. Długo nie myśląc zawróciłem i razem zrobiliśmy znany mi sprzed 15 min manewr okrążania jeziora plus jakieś lasy w pobliżu. Lubie tego typu niespodzianki, bo masakrycznie nie lubię jeździć samemu.